To pytanie pojawiło się ostatnio, kiedy mój mąż chciał zrobić zdjęcia butelek z cydrem wraz ze szkłem, w którym się podaje cydr. Podczas jednego ze spacerów nagle zapytał „W czym się pije cydr?”. Trochę mnie zaskoczył, ale pierwsze, co przyszło mi do głowy to pinty – czyli standardowe szklanki o pojemności 1 pinty (568 ml), w których podaje się w angielskich pubach piwo i cydr.
Kolejne skojarzenie to kieliszki – cydr i wino mają wiele wspólnego. A w Muzeum Cydru w Hereford jest ich cała gablota. Najsłynniejsze kieliszki do cydru to te, które są w Museum of London – ich właścicielem był lord John Scudamore (1601-1671), postać, która bardzo zasłużyła się w angielskiej historii cydru. Był on popularyzatorem odmiany jabłka cydrowego Redstrak, zwanego także Scudamore Crab lub Herefordshire Redstreak.
Kieliszki lorda Scudamore były w rzeczywistości kieliszkami do szampana. Miały nawet wygrawerowane jego inicjały i herb rodowy. Tutaj jest zdjęcie i szczegółowy opis obiektu w muzeum.
Idąc tym tropem zaczęłam szukać w Internecie kieliszków do cydru. Wygooglałam kilka ciekawych, współczesnych rodzajów.
Co ciekawe, ostatnio w Internecie pojawił się tweet Jasmine Scott z Brighton, która zauważyła różnicę w sposobie serwowania (i reklamowania) cydru w USA i Wielkiej Brytanii. Marka Strongbow (Heineken) w brytyjskiej wersji pokazała w social media mężczyznę trzymającego trzy pintowe szklanki z cydrem i podpisała zdjęcie: “Istotna umiejętność w pubie: przyniesienie trzech pint z baru, ponieważ twoi kumple pilnują stołu“.
Amerykańska reklama pokazuje kobiety trzymające w rękach delikatne szklanki do drinku, a zdjęcie jest opatrzone podpisem: “Który smak pasuje do twojego stroju? Czerwone jagody, imbir, złote jabłko lub miód?”
Jak widać, cydr jest inaczej postrzegany po różnych stronach Atlantyku. Wielka Brytania jest jedynym rynkiem na świecie, w którym cydr jest męskim napojem i ma raczej męski charakter. Na innych rynkach, m.in. USA czy Nowa Zelandia (gdzie cydr jest nadal nowością), reklamuje się go jako napój dla kobiet.
PS. Ciekawostka historyczna: Podczas obchodów angielskiego Wassail (więcej informacji o tej tradycji tutaj) cydr (z dodatkami, np. cynamonem) piło się ze specjalnej misy – wassail bowl – zrobionej z drzewa klonowego lub jabłoni. Tutaj zdjęcia z National Trust.
Podczas pracy przy zbiorach cydr popijano z kubków zrobionych z krowich rogów. Chłopi nosili ze sobą małe beczki costrel (o pojemności ok. 2,5 litra) i uzupełniali swoje kubki przez cały dzień.
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wywazony. Od dzisiaj zagladam regularnie. Pozdrowienia 🙂
Super ciekawostki. Dla mnie cydr jest unisexem – dla obu płci, bo bywa słodkawy, ale i wytrawny, a przede wszystkim gasi pragnienie! 🙂
Bardzo ciekawy wpis! Nie mialam pojecia, ze jest takie rozroznienie w podejsciu do tego napoju w zaleznosci od kraju. Ja cydr uwielbiam! Za sprawa mojej przyjaciolki z Lublina. Jak przyjechalam do niej pierwszy raz akurat byl Lubelski Festiwal Smaku czy cos takiego i zachwycil mnie cydr. Pilam takze bedac w Hiszpanii ale jednak ten w lubelski mi bardziej smakuje, natomiast we Wloszech nie widzialam szczerzemowiac.
Ten Lubelski jest dość słodki. Są także cydry wytrawne. Pewnie taki pilaś w Hiszpanii.
dziękuję za ciekawe informacje o moim ulubionym letnim napoju:)