Dunkertons Organic Cider to firma założona przez małżeństwo Ivora i Susie Dunkerton. W 1980 roku postanowili przeprowadzić się z Londynu w bardziej spokojną okolicę – kupili farmę Pembridge w hrabstwie Herefordshire.
Cydrownia Dunkertons jest jedyną w Anglii, która jest 100% organic – nie używają żadnych chemikaliów ani koncentratu do produkcji cydru. Już w latach 80. dostali certyfikat stowarzyszenia Soil Association. W 2014 roku Ivor i Susie przekazali firmę synowi – Julianowi (właściciel marki odzieżowej Superdry, obecnie jeden z najbogatszych Brytyjczyków).
W 2016 roku Dunkertonowie postanowili przenieść produkcję cydru do Cheltenham – tutaj znajduje się główna cydrownia oraz sklep firmowy. Budowa całego kompleksu zakończyła się w tym roku, niestety Ivor nie doczekał finału (zmarł na raka w 2016 roku).
W piątek 31 sierpnia nastąpiło uroczyste otwarcie sklepu. Na imprezę zostali zaproszeni przyjaciele i znajomi, ludzie z branży cydrowej, a także fani marki. Udało mi się dostać zaproszenie, czuję się troszkę wyróżniona 🙂 , bo dowiedziałam się, że ponad 1000 osób zgłosiło chęć przyjścia (informacja o zapisach na listę gości była na Facebooku). Niestety organizatorzy musieli odmówić większości osób (z powodów bezpieczeństwa, miejsce mogło pomieścić maksymalnie 500 osób, wg mnie na imprezie było ok.150). Ponadto był zakaz przyjechania własnym samochodem (taksówki sporo wczoraj zarobiły), na miejscu parkowali tylko organizatorzy.
Uroczystość rozpoczęła się o 17.30, na scenie pojawiła się Susie Dunkerton oraz prezes stowarzyszenia Soil Association. Później obie panie przecięły wstęgę na drzwiach frontowych sklepu firmowego. Było 5 minut dla prasy, zdjęcie z burmistrzem oraz uroczyste krojenie tortu. Dla gości czekał poczęstunek (wszystko 100% organic, jedzenie podawane było nawet na drewnianych talerzach). Był także bar cydrowy – £4 za pintę cydru (568 ml), £2 za pół pinty. Na scenie grał lokalny zespół oraz DJ (Thrill Collins, DJ Dickie Butcher, Tilly Leighton).
Około godziny 21 został podstawiony autobus, który zawiózł gości do klubu 131 Promenade (którego właścicielem jest także Julian) i tam odbyło się after party (niestety nie mogłam tam być).
Więcej o Julianie i otwarciu sklepu przeczytanie w lokalnych mediach: link tutaj
Sklep i cydrownia robią wrażenie – są duże, przestronne, dopracowane w szczegółach. Mnie podoba się najbardziej sklep firmowy – cydry, szkło do cydru, torby bawełniane oraz jedzenie organic – sery i francuskie bagietki, a także dżemy, chutney, ciastka.
Udało mi się porozmawiać z dziewczyną z agencji marketingowej, która obsługuje Dunkertons. Szepnęłam jej też kilka dobrych słów o polskim cydrze. Kupiłam dwie butelki oraz chutney i jeszcze w gratisie dostałam 3 butelki!!! Ta dziewczyna mi dała 🙂
Nie ma co się rozpisywać, poniżej kilka fotek i video.
