Cider Salon w Bristolu to obowiązkowe wydarzenie dla wszystkich miłośników cydru. Druga edycja odbyła się w sobotę 8 czerwca. Ponad 60 cydrów do spróbowania może przyprawić o zawrót głowy i to dosłownie. 🙂
Na pomysł imprezy wpadł Tom Oliver i Martin Berkeley (Pilton Cider), których zainspirowały amerykańskie sesje degustacyjne. Postanowili zrobić coś w podobnym stylu, tylko że w Anglii. Na miejsce wybrali Bristol, leżący w rejonie Somerset, obfitym w sady i cydrownie.
W organizacji imprezy uczestniczył także Gabe Cook aka The Ciderologist oraz Bill Bradshaw.
W ubiegłym roku impreza trwała trzy dni, a towarzyszyły jej mniejsze degustacje, prelekcje i kolacje połączone z food pairing (w różnych częściach miasta). W tym roku organizatorzy postanowili rozszerzyć trochę formułę – w programie jest także zwiedzanie cydrowni, a wszystkie spotkania towarzyszące trwają łącznie cały tydzień (3-9 czerwca). Każdy może wybrać coś dla siebie. Część spotkań jest biletowana, niektóre darmowe.
Zwieńczeniem całego tygodnia jest Cider Salon, który trwa tylko dwie godziny (zdecydowanie za krótko!). Nie byłam w stanie ze wszystkimi porozmawiać, postanowiłam się skupić na cydrowniach z Europy kontynentalnej i USA. Miałam okazję po raz pierwszy pić cydr z Portugalii, Włoch, Estonii, Szwecji, a także Irlandii. Wrażenia niesamowite – każdy cydr był wyjątkowy i przyznam szczerze, że ciężko było wybrać faworyta. Najbardziej mi smakowały lodowe, ale całkiem przyjemne były także cydry wytrawne (szczególnie z Portugalii oraz Estonii).
Nowością było także to, że niektóre z cydrów można było kupić na miejscu (rok temu nie było sprzedarzy).
Cider Salon odbył się w nowym, większym miejscu – Trinity Centre (kościół przerobiony na lokalne centrum kultury). Rok temu spotkanie było w pubie The Old Market Assembly, który okazał się za mały na tą imprezę (było dość ciasno, człowiek na człowieku, mimo że sam lokal jest dość duży). Bilet wstępu kosztował 20 £ (online), w dniu imprezy 25 £ (dostępny tylko pod warunkiem niesprzedania się wszystkich biletów online). W cenie kieliszek o niebanalnym kształcie. Ponadto rozdawano nowy magazyn Full Juice, który miał swoją premierę niecałe dwa tygodnie temu.
Dodam na zakończenie, że w przyszłym roku także będzie kolejna edycja i polskie cydry są tam jak najbardziej dobrze widziane – szepnęłam organizatorom kilka miłych słów o naszych cydrach. : ) Tak więc zachęcam do udziału polskich producentów.