CraftCon – relacja z konferencji

W słoneczny, lecz chłodny poranek 29 kwietnia rozpoczęła się konferencja CraftCon 2021. W wirtualnej rzeczywistości spotkali się producenci, sadownicy, właściciele sklepów i restauracji, dystrybutorzy sprzętu, dziennikarze i  blogerzy, a także miłośnicy cydru, aby porozmawiać o obecnej kondycji branży i planach na przyszłość. 

Tematy przewodnie wokół, których toczyły się dyskusje to Sustainability, Diversity and Inclusivity, czyli zrównoważony rozwój, bogactwo różnorodności oraz inkluzywność i globalność. 

Konferencję online otworzył Simon Day, prezes stowarzyszenia Three Counties Cider & Perry Association i jednocześnie właściciel cydrowni Once Upon a Tree. Jest to drugie spotkanie w ramach CraftCon – w 2019 odbyła się pierwsza edycja konferencji, która okazała się ogromnym sukcesem; w ubiegłym roku z powodu pandemii CraftCon nie odbył się w ogóle. Tak więc dla niektórych osób była to jedyna okazja, aby ponownie spotkać się po prawie dwuletniej przerwie. 

Spotkanie zainaugurował wykład dr. Andrew Lea, który opowiedział o wyprawie do Kazachstanu w poszukiwaniu dzikich jabłek, które dały początek wszystkim współczesnym odmianom. Więcej o wyprawie pisałam tutaj.

Część sesji odbywała się symultanicznie, plusem było to, że można było swobodnie przełączać się między oknami oraz brać czynny udział na czacie i w sekcji Q&A (pytań i odpowiedzi).

W telegraficznym skrócie omawiam sesje, w których uczestniczyłam. 

  1. Cydr w Kraju Basków – Haritz Rodriguez z bloga Ciderzale opowiedział o cydrach obecnie dostępnych na rynku baskijskim oraz przybliżył nam klasyfikację cydrów wg prawa hiszpańskiego.
  2. O godzinie 14 „udałam się” na sesję dotyczącą mitów, legend i stereotypów, które urosły wokół cydru i o próbie ich odczarowania, a także o wykorzystaniu ich w marketingu. Pete Brown rozmawiał z Marią Kennedy i Brianem Rutzen z USA.
  3.  Ostatnią czwartkową sesją była ta dotycząca promocji cydru – prowadząca Ria Windcaller z Cider Chat wraz gośćmi rozmawiała o tym, co mogą zrobić producenci, aby sprzedać cydr i pokazać go większej publiczności; a także o tym, jak przekonać nieprzekonanych oraz o roli (social) mediów  w promocji cydru. 

Piątek rozpoczął się spotkaniem dotyczącym roli kobiet i ich wkładu w produkcję cydru – Elizabeth Pimblett z Muzeum Cydru pokazała unikalne zdjęcia z muzealnego archiwum oraz opowiedziała o tym, dlaczego przez lata marginalizowano ten wkład. 

Inne sesje to: 

  1. Cydr w kegach – czy to się da w ogóle sprzedać? Jak przekonać klientów do cydru “z kija”. O tym toczyła się dyskusja w południe. Osoby, które produkują cydr, prowadzą puby rozmawiały o tym, jak dotrzeć do osób odpowiedzialnych za zakupy w pubach oraz jak proponować klientom cydr z kega.
  2. Bardzo ciekawą sesją była ta dotycząca Modern British  Cider – dyskusja o tym, jaki był cydr kiedyś, jaki jest teraz i jaka czeka go przyszłość. Dużo ciekawych wątków wokół postrzegania cydru przez klientów. UWAGA! Wydaje się, że nie unikniemy puszek w kraftowym cydrze.
  3. Ostatnia sesja, której się przysłuchiwałam to cydr lodowy – o tym, jak robić, jakich jabłek używać, jak się do tego zabrać. Dużo technicznej wiedzy i porad cydrowników, którzy specjalizują się w cydrze lodowym.

Podsumowując – wszyscy paneliści podkreślali rolę edukacji w promowaniu cydru. Nie tylko klientów, ale także właścicieli pubów, sklepów, pracowników branży gastronomicznej. Mimo że Anglia to największy producent cydru na świecie, a półki w marketach uginają się od butelek (i puszek) cydrów koncernowych, to przeciętny konsument niewiele wie o cydrze rzemieślniczym i kieruje się stereotypami przy wyborze drinka w barze czy butelki w sklepie. 

Drugą ważną rzeczą, właściwie najważniejszą, był przekaz, że cydr jest dla wszystkich – bez względu na pochodzenie, przynależność etniczną, płeć, orientację seksualną, niepełnosprawność, etc. Angielskie środowisko cydrowe jest otwarte dla wszystkich – nie ma w nim miejsca na dyskryminację i wykluczenie. Stowarzyszenie TCCPA już w lutym wydało oświadczenie w tym temacie, które możecie przeczytać tutaj.

I na koniec – jeśli ktoś chciałby przyjechać do Anglii w przyszłym roku i wziąć udział osobiście w przyszłorocznej konferencji, to dajcie znać. 🙂 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *