Sady były od wieków powszechnym widokiem w brytyjskim krajobrazie. Bogata historia i tradycja związana z owocami jest widoczna na każdym kroku – wiele nazw ulic, placów czy budynków ma w swojej nazwie odniesienia do sadów (np. Orchard Way, Apple Street, Plum Tree Avenue).

Rzymianie uznawani są za pionierów brytyjskiego sadownictwa – wprowadzili nowe odmiany jabłek oraz zorganizowaną uprawę, a także inne udogodnienia w rolnictwie (np. pług). Chrystianizacja Wielkiej Brytanii (VI w.) przyniosła odrodzenie się ogrodów i sadów (wiele z nich zostało zniszczonych podczas najazdów ludów germańskich). Zaczęły one powstawać w majątkach przyklasztornych. Pierwsze pisemne zapisy dotyczące produkcji cydru pochodzą z czasów króla Jana (1199-1216). Kolejnym ciosem dla klasztornych sadów i ogrodów był czas panowania Henryka VIII, który – potrzebując pieniędzy na wojny – zaczął konfiskować majątek duchowieństwa. Dissolution of the Monasteries (1536-41), czyli w wolnym tłumaczeniu zamknięcie klasztorów, to był czas terroru dla zakonników. Zakony zostały zrabowane, zniszczone, spalone, wszystkie dobra rozkradzione, a mnisi zabici. Dopiero w czasach panowania Elżbiety I Tudor (1558 – 1603) ogrodnictwo przeżywało swój rozkwit. Dzięki rozpowszechnieniu druku, coraz więcej książek na temat ogrodnictwa było dostępnych. W tym czasie powstało także wiele prac naukowych dotyczących sadownictwa.
Do roku 1700 hrabstwa Worcestershire, Herefordshire, Gloucestershire i Somerset miały już dobrze ugruntowaną tradycję sadownictwa i produkcji cydru oraz perry. Rozrastające się sady często pełniły podwójną rolę: dostarczały owoców do jedzenia i dostarczały napoju. Warto wspomnieć, że cydr był częścią wypłaty robotnika rolnego – dostawał on ok. 2-3 litrów (sic!) dziennie (zwyczaj ten zniesiono dopiero w XIX wieku).
Tradycyjna produkcja cydru zaczęła zanikać po drugiej wojnie światowej. Od 1950 r. sadzi się coraz mniej tradycyjnych sadów. Ich zanik notuje się od lat osiemdziesiątych. Ponadto udostępniono specjalne fundusze na przekształcenie tradycyjnych sadów w bardziej wydajne użytki rolne. W ostatnich trzech dekadach powierzchnia sadów w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się o 36%. Z tego powodu angielskie organizacje walczące o środowisko naturalne wspierają zakładanie tradycyjnych sadów, a także dbają o opuszczone drzewa owocowe. Powstają różne inicjatywy, takie jak Dzień Jabłka (Apple Day – 21 października), aby szerzyć wiedzę o sadownictwie i produkcji cydru.
Inną ciekawą inicjatywą było przekazanie w 2016 roku kolekcji 300 odmian drzew jabłoni cydrowej rosnących w sadzie Herefordshire do National Trust (fundacji opiekującej się miejscami historycznymi). Kolekcja została założona przez Henry’ego Maya, który przez 25 lat opiekował się sadem i jest zafascynowany starymi odmianami i chciał je uratować przed wyginięciem.
Jest także inny pozytywny akcent: po ćwierć wieku eksperymentów i pielęgnacji stowarzyszenie National Association of Cider Makers ogłosiło w roku 2010, że powstało 29 nowych odmian jabłek cydrowych. Projekt zarządzany przez NACM miał na celu znalezienie lepszych, bardziej soczystych i bardziej odpornych na choroby owoców.
Nowe odmiany jabłek cydrowych to: Lizzy, Prince William, Amelia, Amanda, Jenny, Hastings, Connie, Helen’s Apple, Three Counties, Jane, Tina, Early Bird, Vicky, Naomi, Nicky, Angela, Gilly, Willy, Joanna, Maggie, Hannah, Jean, Sally, Fiona, Shamrock, Tracey, Eleni, Betty, Debbie.
Niestety wiele starych odmian nadal jest uważanych za utracone. Badacze i sadownicy ciągle je tropią i próbują odnaleźć jakiekolwiek ślady. Zagubione odmiany to m.in. Barn Apple, Jones’ Favourite, Knott’s Kernel, Pigeon’s Heart, Red Splash (wszystkie z rejonu Worcestershire).
PS. A na koniec ciekawostka – fauna i flora zamieszkująca sady angielskie: jeż, borsuk, lis, nornik bury, nietoperze: karlik malutki i podkowiec duży, popielica szara, rudzik, strzyżyk, modraszka zwyczajna, gil, zięba, dzięcioł, zacnik zdobny, motyle, trzmiel, biedronka; rośliny: bluszcz, ostrokrzew, jemioła, szelężnik mniejszy, jastrun, pierwiosnek lekarski, porost pospolity.