The Royal Three Counties Show to jedna z moich ulubionych imprez w kalendarzu – każdy znajdzie tu coś dla siebie bez wzgęldu na wiek. Zabawy dla dzieci, stoiska z jedzeniem, stragany handlowe, pokazy zwierząt, muzyka na żywo to tylko niektóre z atrakcji. Oczywiście jest tam także coś dla miłośników cydru.
Three Counties (dosłownie trzy hrabstwa) to rejony, “województwa” w zachodniej Anglii – Herefordshire, Worcestershire i Gloucestreshire – które słyną nie tylko z produkcji cydru i perry, ale także z kilkusetletniej historii rolnictwa i sadownictwa. Co roku w miejscowości Malvern odbywają się tam targi rolnicze The Royal Three Counties Show.
Jednym z partnerów targów jest stowarzyszenie Three Counties Cider and Perry, które zostało założone w 1993 roku przez grupę producentów cydru rzemieślniczego. Od tego czasu stowarzyszenie promuje wysokiej jakości cydr i perry, a także organizuje konferencje i spotkania branżowe.
Członkostwo jest otwarte dla każdego producenta cydru i perry, entuzjastów robiących cydr hobbystycznie, a także osób pracujących w branży napojów lub zainteresowanych tematem.
Stowarzyszenie ma na celu nie tylko informowanie, ale także wspieranie członków w radzeniu sobie z kwestiami prawnymi związanymi z handlem, BHP i innymi przepisami.
Co roku stowarzyszenie organizuje międzynarodowy konkurs cydrów i perry na targach rolniczych The Royal Three Counties Show.
W tym roku po raz kolejny wybrałam się do Malvern, aby spotkać się z cydrownikami, poznać nowe osoby, a także zakupić kilka butelek cydru. Po wjeściu na teren targów, skierowałam swoje kroki od razu do namiotu cydrowego, gdzie można było spróbować cydru w barze, a także skosztować cydrów, które wzięły udział w konkursie. W namiocie powitał mnie Dave, który jest prezesem stowarzyszenia Three Counties Cider and Perry.
Największą niespodzianką dla mnie było to, że najlepszym cydrem konkursu został cydr lodowy z Polski! Tabun – Cydr z Otomina robiony przez Michała Ponikowskiego pokonał między innymi takich gigantów jak Tom Olivier! Od razu zrobiłam zdjęcie wyników i wysłałam do Michała, który jeszcze nie dostał informacji o swoim zwycięstwie.
Warto dodać, że miesiąc wcześniej cydry Michała zdobyły także pierwsze miejsce w dwóch kategoriach w konkursie organizowanym przez Muzeum Cydru w Hereford.
Cieszy mnie to, że polskie cydry są nagradzane na międzynarodowych konkursach. Mam nadzieję, że wkrótce usłyszymy więcej o nagrodach dla Polaków.